PARAFIALNE REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE

19 – 22 marca 2023r.

 

Zbliżamy się do Rekolekcji Wielkopostnych, które odbędą się w naszej parafii dniach od 19 – 22 marca 2023r. Rekolekcje będzie prowadził O. Romuald Kszuk - Krajowy Moderator Apostolatu Matki Bożej Pielgrzymującej z Instytutu Ojców Szensztackich.

 

Plan rekolekcji jest następujący:

Niedziela - 19 marca 2023r. – Odnowienie Przymierza Małżeńskiego. Zachęcamy, aby w tym dniu przyjść na Msze Świętą razem ze swoim współmałżonkiem.

700 – Msza święta z nauką ogólną

900 – Msza święta z nauką ogólną

1100 – Msza święta z nauką ogólną

1230 – Msza święta z nauką ogólną

1600 Nauka Stanowa dla młodzieży – Jak sobie radzić z rodzicami?

1715 – Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym

1800 – Msza święta z nauką ogólną

1900 Nauka Stanowa dla mężczyzn: Lew i Baranek.

 

Poniedziałek – 20 marca 2023r.

900 – Msza święta nauką ogólną: Śluby Jasnogórskie

1000 – Nauka w obrazach: Jak Maryja pomaga nam ratować, odnawiać i pielęgnować nasze życie rodzinne i osobiste.   

1800 – Msza święta nauką ogólną: Śluby Jasnogórskie

1900 – Nauka w obrazach: Jak Maryja pomaga nam ratować, odnawiać i pielęgnować nasze życie rodzinne i osobiste.   

 

Wtorek – 21 marca 2023r. – Dzień spowiedzi rekolekcyjnej

815 - Spowiedź

900 – Msza święta z nauką ogólną: Wojna wołaniem o naszą świętość

1700Spowiedź

1800 – Msza święta z nauką ogólną: Wojna wołaniem o naszą świętość

1900 - Nauka Stanowa dla kobiet: Piękna i mądra.

 

Środa – 22 marca 2023r.

900 – Msza święta z nauką ogólną: Religia jest najważniejsza!

1800 – Msza święta z nauką ogólną: Religia jest najważniejsza!

 

 

 

 

więcej

FILM O ŚW. JÓZEFIE

Zapraszam na premierowy pokaz filmu OPIEKUN w reż. Dariusza Reguckiego dla Diecezji Sosnowieckiej. Pokaz filmu odbędzie się 06 marca 2023r. o godz. 1900 w kinie HELIOS w Sosnowcu przy ul. Modrzejowskiej 32b. Cena biletu: 15 zł.

Znakomicie zapowiadająca się skrzypaczka filharmonii i jej mąż, ambitny dziennikarz lokalnego radia, przechodzą kryzys małżeński. Przez narastające problemy i ciągły brak pieniędzy Dominika (aktorka: Karolina Chapko) zaczyna się interesować bogatym biznesmenem (aktor: Radosław Pazura), a Robert (aktor: Rafał Zawierucha) nie radzi sobie z rozpadem rodziny. Gdy dostaje od szefa zadanie opowiedzenia niecodziennych historii pielgrzymów przybywających do pobliskiego sanktuarium św. Józefa, twierdzących, że przydarzył im się cud, odkrywa, że także jego historia ma wiele wspólnego z milczącym Opiekunem Świętej Rodziny. Czy w kulminacyjnym momencie, gdy będzie musiał podjąć decyzję, która zaważy na losach jego rodziny, zachowa się jak... św. Józef? Opiekun to film z elementami dokumentu, w którym oparta na faktach historia rodzinna Roberta i Dominiki staje się pretekstem do głębszej opowieści o ewangelicznej postaci ziemskiego Opiekuna Jezusa i roli, jaką odegrał w życiu wielu współczesnych ludzi.

Bilety kupujemy w dniu projekcji w kasie kina.

     

ZAPRASZAMY!

więcej

W ŚRODĘ POPIELCOWĄ

 

Podczas liturgii posypiemy nasze głowy popiołem na znak rozpoczęcia czasu pokuty. Obowiązuje nas wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych oraz post ścisły: spożywamy dwa posiłki lekkie i jeden do syta. Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązuje wszystkie osoby zdrowe, które ukończyły 14 rok życia. Post ścisły obowiązuje wszystkie osoby zdrowe, pełnoletnie, do 60 – tego roku życia.

 

Środa Popielcowa rozpoczyna kwartalne dni modlitw o ducha pokuty. Za odprawienie drogi krzyżowej można codziennie uzyskać odpust zupełny. Trzeba jednak odprawić ją przy prawnie erygowanej drodze krzyżowej, rozmyślać mękę Pana Jezusa i przechodzić od jednej stacji do drugiej. Kto dla słusznej przeszkody nie może odprawić drogi krzyżowej, zyska odpust zupełny, jeżeli przynajmniej przez pół godziny odda się pobożnemu czytaniu lub rozważaniu męki Pańskiej.

 

W okresie Wielkiego Postu nie organizujemy i nie uczestniczymy w zabawach. Wielki Post, jako czas publicznej pokuty Kościoła, zachęca nas do indywidualnych wyrzeczeń oraz do uczestnictwa w nabożeństwach Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali.

 

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
NA WIELKI POST 2023 r.

 Asceza wielkopostna, itinerarium synodalne

Drodzy bracia i siostry!

Ewangelie Mateusza, Marka i Łukasza zgodnie opisują wydarzenie przemienienia Jezusa. Widzimy w nim odpowiedź Pana na niezrozumienie, jakie okazali mu jego uczniowie. Nieco wcześniej bowiem doszło do poważnej kontrowersji między Nauczycielem a Szymonem Piotrem, który po wyznaniu wiary w Jezusa jako Chrystusa, Syna Bożego, odrzucił Jego zapowiedź męki i krzyża. Jezus stanowczo go upomniał: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki!” (Mt 16, 23). A „po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno” (Mt 17, 1).

Ewangelia o Przemienieniu Pańskim jest głoszona co roku w drugą niedzielę Wielkiego Postu. Rzeczywiście w tym okresie liturgicznym Pan bierze nas ze sobą i prowadzi na miejsce odosobnione. Nawet jeśli nasze normalne obowiązki wymagają od nas pozostania w naszych zwykłych miejscach, przeżywając powszedniość często powtarzaną, a niekiedy nudną, to w okresie Wielkiego Postu jesteśmy zaproszeni do „wejścia na wysoką górę” razem z Jezusem, aby przeżyć wraz ze świętym ludem Bożym szczególne doświadczenie ascezy.

Asceza wielkopostna to usiłowanie, zawsze ożywiane łaską, do przezwyciężenia naszego braku wiary i oporów, żeby pójść za Jezusem drogą krzyżową. Tego właśnie, czego potrzebowali Piotr i inni uczniowie. Aby pogłębić naszą znajomość Nauczyciela, by w pełni zrozumieć i przyjąć tajemnicę boskiego zbawienia, realizowanego w całkowitym darze z siebie z miłości, musimy dać się Jemu prowadzić na miejsca odosobnione i w górę, odrywając się od przeciętności i próżności. Trzeba wyruszyć w drogę, drogę wiodącą pod górę, wymagającą wysiłku, ofiarności i koncentracji, jak wyprawa w góry. Te wymagania są ważne także dla procesu synodalnego, w realizację którego zaangażowaliśmy się jako Kościół. Warto, abyśmy podjęli refleksję nad tym powiązaniem, jakie istnieje między ascezą wielkopostną a doświadczeniem synodalnym.

Na „rekolekcje” na górze Tabor Jezus zabiera ze sobą trzech uczniów, wybranych by byli świadkami wyjątkowego wydarzenia. Chce, aby to doświadczenie łaski nie było indywidualne, lecz wspólne, jak zresztą całe nasze życie wiary. Za Jezusem idzie się razem. I razem, jako Kościół pielgrzymujący w czasie przeżywamy rok liturgiczny, a w nim Wielki Post, idąc z tymi, których Pan postawił obok nas jako współtowarzyszy podróży. Podobnie jak w przypadku wejścia Jezusa i uczniów na górę Tabor, możemy powiedzieć, że nasza wielkopostna droga jest „synodalna”, ponieważ odbywamy ją razem na tej samej drodze będąc uczniami jedynego Nauczyciela. Wiemy bowiem, że On sam jest Drogą, a zatem – zarówno w drodze liturgicznej jak i synodalnej – Kościół nie czyni nic innego, jak tylko coraz głębiej i pełniej wchodzi w tajemnicę Chrystusa Zbawiciela.

I dochodzimy do punktu kulminacyjnego. Ewangelia opowiada, że Jezus „przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło” (Mt 17, 2). Tu jest „szczyt”, cel podróży. Po wejściu, przebywając z Jezusem na wysokiej górze trzem uczniom zostaje dana łaska ujrzenia Go w Jego chwale, jaśniejącego nadprzyrodzonym światłem, które nie pochodziło z zewnątrz, ale promieniowało z Niego samego. Boskie piękno tej wizji było nieporównywalnie większe niż jakikolwiek trud, jaki uczniowie mogliby podjąć, wchodząc na Tabor. Podobnie jak w każdej trudnej górskiej wyprawie: w miarę wchodzenia trzeba skoncentrować spojrzenie na ścieżce, ale panorama, która otwiera się na końcu, zaskakuje i odpłaca swoim cudem. Także proces synodalny często wydaje się żmudny i chwilami możemy się zniechęcić. Ale to, co czeka nas na końcu, to niewątpliwie coś wspaniałego i zaskakującego, co pomoże nam lepiej zrozumieć wolę Boga i naszą misję w służbie Jego królestwa.

Doświadczenie uczniów na górze Tabor zostaje dodatkowo ubogacone, gdy obok przemienionego Jezusa pojawiają się Mojżesz i Eliasz, uosabiając odpowiednio Prawo i Proroków (por. Mt 17, 3). Nowość Chrystusa jest wypełnieniem Starego Przymierza i obietnic: jest nierozerwalnie związana z dziejami relacji Boga ze swoim ludem i odsłania jej głęboki sens. Podobnie proces synodalny jest zakorzeniony w tradycji Kościoła, a jednocześnie otwarty na nowość. Tradycja jest źródłem inspiracji do poszukiwania nowych dróg, unikania przeciwstawnych pokus stagnacji i improwizowanego eksperymentowania.

Zarówno ascetyczna droga wielkopostna, jak i ta synodalna, mają za cel przemianę, tak osobistą, jak i eklezjalną. Przemianę, która w obu przypadkach znajduje swój wzór w przemienieniu Jezusa i dokonuje się dzięki łasce Jego paschalnego misterium. Aby takie przemienienie mogło się w nas w tym roku dokonać, chciałbym zaproponować dwie „ścieżki”, którymi można pójść, by wejść razem z Jezusem i razem z Nim osiągnąć cel.

Pierwsza odnosi się do nakazu, jaki Bóg Ojciec kieruje do uczniów na górze Taborze, gdy ci kontemplują przemienionego Jezusa. Głos z obłoku mówi: „Jego słuchajcie” (Mt 17, 5). Pierwsza wskazówka jest więc bardzo wyraźna: słuchać Jezusa. Wielki Post jest czasem łaski na ile słuchamy Tego, który do nas mówi. A jak do nas przemawia? Przede wszystkim w Słowie Bożym, które Kościół ofiarowuje nam w liturgii: nie pozwólmy, by padło ono w pustkę. Jeśli nie zawsze możemy uczestniczyć we Mszy Świętej, czytajmy czytania biblijne dzień po dniu, także z  pomocą internetu. Oprócz Pisma Świętego, Pan przemawia do nas w braciach i siostrach, zwłaszcza w obliczach i historiach tych, którzy potrzebują pomocy. Ale chciałbym też dodać inny aspekt, bardzo ważny w procesie synodalnym: słuchanie Chrystusa dokonuje się także przez słuchanie naszych braci i sióstr w Kościele, przez to wzajemne słuchanie, które w niektórych fazach jest głównym celem, ale które zawsze pozostaje niezbędne w metodzie i stylu Kościoła synodalnego.

Słysząc głos Ojca, „uczniowie, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa” (Mt 17, 6-8). Oto drugie wskazanie na ten Wielki Post: nie chronić się w religijności składającej się z nadzwyczajnych wydarzeń, z sugestywnych doświadczeń, w obawie przed stawieniem czoła rzeczywistości z jej codziennymi zmaganiami, jej trudnościami i sprzecznościami. Światło, które Jezus ukazuje uczniom, jest przedsmakiem chwały paschalnej i ku niej trzeba zmierzać, idąc za „Nim samym”. Wielki Post jest ukierunkowany na Paschę: „rekolekcje” nie są celem samym w sobie, ale przygotowują nas do przeżywania męki i krzyża z wiarą, nadzieją i miłością, aby dotrzeć do zmartwychwstania. Także proces synodalny nie powinien nas łudzić, że dotarliśmy do celu, gdy Bóg daje nam łaskę niektórych mocnych doświadczeń komunii. Także i tam Pan powtarza nam: „Wstańcie i nie lękajcie się”. Zejdźmy na równinę i niech łaska, której doświadczyliśmy, podtrzymuje nas w byciu budowniczymi synodalności w zwyczajnym życiu naszych wspólnot.

Drodzy bracia i siostry, niech Duch Święty ożywia nas w tym Wielkim Poście w naszym wchodzeniu na górę z Jezusem, by doświadczyć Jego Boskiego blasku i w ten sposób, umocnieni w wierze, abyśmy mogli podążać drogą razem z nim, który jest chwałą swego ludu i światłem pogan.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, 25 stycznia 2023 r., w święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła.

Franciszek

więcej

W czasie trwania rekolecji wielkopostnych - 19 do 22 marca 2023r. - kancelaria parafialna jest nieczynna

Kancelaria parafialna jest czynna:

  • W poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek po Mszy Świętej wieczornej od godz. około 18.30 - 19.00
  • W środę i sobotę kancelaria jest nieczynna!
  • W sprawach pilnych poza w/w godzinami.

 

 
więcej

31 grudnia 2022r, w godzinach porannych zmarł papież senior Benedykt XVI. Odszedł do Pana o godz. 9.34 w klasztorze „Mater ecclesiae” w Watykanie. Był 265. Następcą Świętego Piotra i zasiadał na Stolicy Apostolskiej od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku. Jako bezpośredni następca papieża św. Jana Pawła II kierował Kościołem katolickim przez osiem lat. Papież senior zmarł w wieku 95 lat. Msza św. pogrzebowa papieża seniora Benedykta XVI odbędzie się 5 stycznia na Placu św. Piotra o godz. 9.30. W poniedziałek 2 stycznia ciało zmarłego Papieża seniora zostanie wystawione w Bazylice Watykańskiej. Do dnia pogrzebu po każdej Mszy Świętej odmawiać będziemy 10 Różańca za zmarłego Papieża Benedykta XVI.

 

Pamiętne Słowo Ojca Świętego wygłoszone do młodzieży

w dniu 27.05.2006r na Krakowskich Błoniach

Drodzy Młodzi Przyjaciele!

Witam was serdecznie! Cieszy mnie wasza obecność. Dziękuje Bogu za to, że spotykam się z waszą nadzwyczajną serdecznością. Wiemy, że "gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w mię Jezusa, tam On jest pośród nich" (por. Mt 18, 20). A was jest tutaj więcej. Dziękuję za to każdemu i każdej z was. A zatem Jezus jest tutaj. Staje dzisiaj wśród młodzieży polskiej ziemi, by mówić o domu, który nigdy nie runie, bo na skale jest utwierdzony. Tak mówi Ewangelia, której słów wysłuchaliśmy przed chwilą (por. Mt 7, 24-27).

W sercu każdego człowieka, moi przyjaciele, jest pragnienie domu. Tym bardziej młode serce przepełnia przeogromna tęsknota za takim domem, który będzie własny, który będzie trwały, do którego będzie się nie tylko wracać z radością, ale i z radością przyjmować każdego przechodzącego gościa. To tęsknota za domem, w którym miłość będzie chlebem powszednim, przebaczenie koniecznością zrozumienia, a prawda źródłem, z którego wypływa pokój serca. To tęsknota za domem, który napełnia dumą, którego nie trzeba będzie się wstydzić i którego zgliszczy nigdy nie trzeba będzie opłakiwać. To pragnienie jest niczym innym jak tęsknotą za życiem pełnym, szczęśliwym, udanym. Nie lękajcie się tej tęsknoty! Nie uciekajcie od niej! Niech was nie zniechęca widok domów, które runęły, pragnień, które obumarły. Bóg Stwórca, dając młodemu sercu ogromną tęsknotę za szczęściem, nie opuszcza go w mozolnym budowaniu domu, któremu na imię życie.

Drodzy Przyjaciele, nasuwa się pytanie: "Jak budować ten dom?" Zapewne to pytanie niejeden raz kołatało do waszych serc i jeszcze niejeden raz się pojawi. To jest pytanie, które nie raz trzeba sobie stawiać. Każdego dnia musi odzywać się w sercu: jak budować ten dom, któremu na imię życie? Jezus, którego słowa zapisane w Ewangelii według św. Mateusza usłyszeliśmy dzisiaj, wzywa nas do budowania na skale. Bo tylko wtedy dom nie może runąć. Co to znaczy budować na skale? Budować na skale to przede wszystkim budować na Chrystusie i z Chrystusem. Jezus mówi: "Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale" (Mt 7,24). Nie chodzi tu o puste słowa, wypowiedziane przez kogokolwiek, ale o słowa Jezusa. Nie chodzi o słuchanie kogokolwiek, ale o słuchanie Jezusa. Nie chodzi o wypełnianie czegokolwiek, ale o wypełnianie słów Jezusa.

Budować na Chrystusie i z Chrystusem znaczy budować na fundamencie, któremu na imię miłość ukrzyżowana. To budować z Kimś, kto znając nas lepiej niż my sami siebie, mówi do nas: "Drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i ja cię miłuję" (Iz 43,4). To budować z Kimś, kto zawsze jest wierny, nawet jeśli my odmawiamy wierności, bo nie może zaprzeć się samego siebie (por. 2 Tm 2, 13). To budować z Kimś, kto stale pochyla się nad zranionym ludzkim sercem i mówi: "Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz" (J 8, 11). To budować z Kimś, kto z wysokości krzyża wyciąga ramiona i powtarza przez całą wieczność: "Życie moje oddaję za ciebie, bo cię kocham, człowieku". Budować na Chrystusie to wreszcie znaczy oprzeć wszystkie swoje pragnienia, tęsknoty, marzenia, ambicje i plany na Jego woli. To powiedzieć sobie, swojej rodzinie, przyjaciołom i całemu światu, a nade wszystko samemu Chrystusowi: "Panie, nie chcę w życiu robić nic przeciw Tobie, bo Ty wiesz, co jest najlepsze dla mnie. Tylko Ty masz słowa życia wiecznego" (por. J 6,68). Moi Przyjaciele, nie lękajcie się postawić na Chrystusa! Tęsknijcie za Chrystusem, jako fundamentem życia! Rozpalajcie w sobie pragnienie tworzenia waszego życia z Nim i dla Niego! Bo nie przegra ten, kto wszystko postawi na miłość ukrzyżowaną wcielonego Słowa.

Budować na skale, to budować na Chrystusie i z Chrystusem, który jest skałą. Święty Paweł mówiąc w Liście do Koryntian o wędrówce narodu wybranego przez pustynię, tłumaczy, że wszyscy "pili z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała - to był Chrystus" (l Kor 10, 4). Zapewne nie wiedzieli ojcowie narodu wybranego, że tą skałą był Chrystus. Nie byli świadomi, że towarzyszy im Ten, który stanie się Ciałem, kiedy nadejdzie pełnia czasów. Nie musieli pojmować, że ich pragnienie zaspokajało samo Źródło życia, zdolne żywą wodą zaspokoić pragnienie każdego serca. Pili jednak z tej duchowej skały, którą jest Chrystus, bo tęsknili za wodą życia, bo jej potrzebowali. Wędrując przez życie, może niejednokrotnie nie jesteśmy świadomi obecności Jezusa. Ale właśnie ta obecność, żywa i wierna, obecność w dziele stworzenia, obecność w Słowie Bożym i Eucharystii, we wspólnocie ludzi wierzących i w każdym człowieku odkupionym drogocenną Krwią Chrystusa, ta obecność jest niegasnącym źródłem ludzkiej siły. Jezus z Nazaretu, Bóg, który stał się Człowiekiem, stoi przy nas na dobre i na złe, i pragnie tej więzi, która będzie fundamentem prawdziwego człowieczeństwa. Czytamy w Apokalipsie te znamienne słowa: "Oto stoję u drzwi i kołaczę, jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną." (Ap 3,20).

Drodzy Przyjaciele, co to znaczy budować na skale? Budować na skale, to znaczy również budować na Kimś, kto jest odrzucony. Św. Piotr mówi do swoich wiernych o Jezusie jako "żywym kamieniu, odrzuconym przez ludzi, ale u Boga drogocennym i wybranym" (1P 2,4). Niezaprzeczalny fakt, że Bóg wybrał Jezusa, nie ukrywa tajemnicy zła, które sprawia, że człowiek jest w stanie odrzucić Tego, który go do końca umiłował. To odrzucenie Jezusa przez ludzi, o którym mówi św. Piotr, powtarza się w historii ludzkości i sięga również naszych czasów. Nie trzeba wielkiej bystrości umysłu, by dostrzec wielorakie objawy odrzucania Jezusa, również tam, gdzie Bóg dał nam wzrastać. Jezus niejednokrotnie jest ignorowany, jest wyśmiewany, jest ogłaszany królem przeszłości, ale nie teraźniejszości, a tym bardziej nie jutra, jest spychany do lamusa spraw i osób, o których nie powinno się mówić na głos i w obecności innych. Jeśli w budowaniu domu waszego życia napotykacie na tych, którzy pogardzają fundamentem, na którym budujecie, nie zniechęcajcie się! Wiara mocna musi przejść przez próby. Wiara żywa musi ciągle wzrastać. Nasza wiara w Jezusa musi często się konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze.

Drodzy Przyjaciele, co to znaczy budować na skale? Budować na skale, to znaczy mieć świadomość, że mogą pojawić się przeciwności. Chrystus mówi: "Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom..." (Mt 7,25). Te naturalne zjawiska nie tylko są obrazem różnorakich przeciwności ludzkiego losu, ale także wskazują na ich normalną przewidywalność. Chrystus nie obiecuje, że na budowany dom nie spadnie ulewny deszcz, nie obiecuje, że wzburzona fala ominie to, co nam najdroższe, nie obiecuje, że gwałtowne wichry oszczędzą to, co budowaliśmy nieraz kosztem wielkich wyrzeczeń. Chrystus rozumie nie tylko tęsknotę człowieka za trwałym domem, ale jest w pełni świadomy wszystkiego, co może zburzyć trwałe szczęście człowieka. Nie dziwcie się więc przeciwnościom, jakiekolwiek są! Nie zrażajcie się nimi! Budowa na skale to nie ucieczka przed żywiołami, które są wpisane w tajemnicę człowieka. Budować na skale znaczy liczyć na świadomość, że w trudnych chwilach można zaufać pewnej mocy.

Drodzy Przyjaciele, pozwólcie, że powtórzę jeszcze raz: Co to znaczy budować na skale? To znaczy budować mądrze. Jezus nie bez powodu przyrównuje tych, co słuchają Jego słów i stosują je w praktyce do człowieka mądrego, który zbudował dom na skale. Głupotą jest bowiem budować na piasku, kiedy można na skale, dzięki której dom będzie mógł się oprzeć każdej zawierusze. Głupotą jest budować dom na takim gruncie, który nie daje pewności przetrwania w najtrudniejszych chwilach. Kto wie, może i łatwiej postawić swoje życie na ruchomych piaskach własnej wizji świata, może łatwiej budować bez Jezusowego słowa, a czasem i wbrew temu słowu. Ale kto tak buduje nie jest roztropny, bo wmawia sobie i innym, że żadna burza nie rozpęta się w jego życiu i w jego dom nie uderzą żadne fale. Być mądrym, to wiedzieć, że trwałość domu, zależy od wyboru fundamentu. Nie lękajcie się być mądrzy, to znaczy nie lękajcie się budować na skale!

Drodzy Przyjaciele, i jeszcze jeden raz: Co to znaczy budować na skale?  Budować na skale to także budować na Piotrze i z Piotrem. Przecież to do niego Pan powiedział: "Ty jesteś Piotr, skała i na tej skale zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16,16). Jeśli Chrystus, Skała, kamień żywy i drogocenny nazywa swojego Apostoła skałą, to znaczy, że chce, żeby Piotr, a razem z nim Kościół cały, był widzialnym znakiem jedynego Zbawcy i Pana. Tu w Krakowie, umiłowanym mieście mojego Poprzednika Jana Pawła II, słowa o budowaniu na Piotrze i z Piotrem oczywiście nikogo nie dziwią. Dlatego mówię wam: nie lękajcie się budować waszego życia w Kościele i z Kościołem! Bądźcie dumni z miłości do Piotra i do Kościoła, który został mu powierzony! Nie dajcie się zwieść tym, którzy chcą przeciwstawić Chrystusa Kościołowi! Jedna jest skała, na której warto budować dom. Tą skałą jest Chrystus. Jedna jest skała, na której warto oprzeć wszystko. Tą skałą jest ten, do którego Chrystus rzekł: "Ty jesteś Piotr czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój" (Mt 16,18). Wy młodzi poznaliście dobrze Piotra naszych czasów. Dlatego nie zapomnijcie, że ani ten Piotr, który przygląda się naszemu spotkaniu z okna Boga Ojca, ani ten, który teraz stoi przed wami, ani żaden następny nigdy nie wystąpi przeciwko wam ani przeciw budowaniu trwałego domu na skale. Co więcej, sercem i obiema rękami będzie wam pomagał budować życie na Chrystusie i z Chrystusem.

Drodzy Przyjaciele, rozważając słowa Chrystusa o skale jako odpowiednim fundamencie dla domu, nie możemy nie dostrzec, że ostatnie słowo, to słowo nadziei. Jezus mówi, że choć rozszalały się żywioły "dom nie runął, bo na skale był utwierdzony". Jest w tym Jego słowie jakaś niesamowita ufność w moc fundamentu, wiara, która nie lęka się próby, gdyż jest potwierdzona przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. To wiara, którą po latach wyzna św. Piotr w swoim liście: "Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto w niego wierzy, na pewno nie zostanie zawiedziony." (l P 2, 6). "Na pewno nie zostanie zawiedziony...". Drodzy, młodzi Przyjaciele, lęk przed porażką może czasami zniweczyć nawet najpiękniejsze marzenia. Może sparaliżować wolę i odebrać wiarę, że istnieje dom zbudowany na skale. Może skłonić do uwierzenia, że tęsknota za domem to tylko młodzieńcze pragnienie, a nie projekt na życie. Odpowiedzcie na ten lęk razem z Jezusem: "Nie runie dom, gdy na skale będzie utwierdzony!" Odpowiedzcie na wątpliwości razem ze św. Piotrem: "Kto wierzy w Chrystusa, na pewno nie dozna zawodu!". Bądźcie świadkami nadziei, tej nadziei, która nie boi się budować domu swojego życia, bo dobrze wie, że może liczyć na fundament, który nie zawiedzie nigdy: Jezusa Chrystusa, naszego Pana.

więcej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

INFORMACJE  DLA NARZECZONYCH, KTÓRZY PLANUJĄ ŚLUB PO 1 STYCZNIA 2023 ROKU A NIE ODBYLI NAUK PRZEDMAŁŻEŃSKICH WCZEŚNIEJ

 

 

1. Rejestracja na kursy przedmałżeńskie w Diecezji Sosnowieckiej odbywa się poprzez formularz dostępny na stronie https://narzeczeni.sosnowiec.pl

2. Prosimy, by każdy z narzeczonych rejestrował się osobno.

3. Koszt odbycia pre-kan wynosi 150 zł od pary (opłata pokrywa nauki wspólne oraz 2 spotkania indywidualne w poradni życia rodzinnego)

4. Narzeczeni mają możliwość wyboru Ośrodka prowadzącego nauki, w którym będą się przygotowywać do małżeństwa: Czeladź, Jaworzno, Olkusz i Wolbrom (jedynym ograniczeniem jest ustalona liczba miejsc na poszczególny termin kursu). Dlatego pary planujące zawrzeć ślub zachęcamy aby nie odkładały przygotowania – w tym nauk przedmałżeńskich – na ostatnią chwilę. 

5. Obydwoje narzeczeni - jako para - uczestniczą w tym samym kursie.

6. Zaświadczenie o ukończeniu kursu zostanie wydane przez Wydział Duszpasterstwa Rodzin.

7. Poza kursem przedmałżeńskim, narzeczeni są zobowiązani do odbycia 2 spotkań w poradni życia rodzinnego. Lista poradni i doradców współpracujących z Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin jest dostępna na podanej powyżej stronie internetowej. Wybór doradcy jest dowolny.

 

 

 

 

 

więcej

 

 

W środę 26 maja 2021r. Ks. Bp Grzegorz Kaszak poświęcił Monstrancję do całodziennej Adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy bocznej naszego kościoła. Od tego dnia ADORACJA TRWA codziennie z wyjątkiem niedzieli i uroczystości z niedzielnym porządkiem sprawowania liturgii.

 

 

 

      Nawiedzajmy Pana Jezusa wystawionego w Świętej Hostii, choćby na krótką modlitwę. Św. Piotr Apostoł w swoim liście napisał wstrząsające słowa: Wszystkie wasze troski przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. (1 P 5, 7). Nie ma lepszego momentu, kiedy możemy składać swoje życie w ręce Jezusa - z wszystkimi jego ciężarami i troskami - jak chwila adoracji Najświętszego Sakramentu.

„Jedna chwila prawdziwej Adoracji ma większą wartość i przynosi więcej owoców, niż najintensywniejsza działalność, choćby to była działalność apostolska.” (Jan Paweł II)

     Dla Jana Pawła II, którego całe życie przeniknięte było głębokim zjednoczeniem z Bogiem na modlitwie, najważniejsze miejsce zajmowała Eucharystia, a także związana z nią adoracja Najświętszego Sakramentu. Papież uważał, że: „Wśród różnych praktyk pobożnych adoracja Jezusa sakramentalnego jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej pożyteczna dla nas”. Eucharystia jest nieocenionym skarbem: nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja poza Mszą św. pozwala zaczerpnąć z samego źródła łaski" (Ecclesia de Eucharistia, 25).

     

         Adoracja w Kaplicy trwa od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.30 - 17.45 oraz w niedzielę od godz. 13.30 - 17.45

    

 

więcej

ŚWIĘTY ANDRZEJ BOBOLA W NASZEJ PARAFII OD STYCZNIA 2022r.

    Od wtorku – 4 stycznia 2022r. - na zakończenie Mszy Świętej o godz. 1800 zainicjowaliśmy Nowennę do Św. Andrzeja Boboli w intencji naszej Ojczyzny. Nowenna ta stałą modlitwą wieczorną w każdy wtorek.

    Zacznijcie mnie czcić – miał powiedzieć św. Andrzej Bobola podczas jednego ze swoich objawień, w dniu 16 V 1987 r., w Strachocinie.

   

 

    Po swojej okrutnej męczeńskiej śmierci 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim, Andrzej Bobola zostaje pochowany w podziemiach jezuickiego kolegium w Pińsku. Po czterdziestu pięciu latach 16 maja 1702 roku objawia się rektorowi Marcinowi Godebskiemu, który przerażony jest nadciągającymi wojskami szwedzkimi. Bobola stając przed nim, robi mu wyrzut, dlaczego nie szuka pomocy u swoich współbraci, którzy zginęli śmiercią męczeńską: jestem wasz współbrat Andrzej Bobola, męczennik. Jeśli odnajdziecie moją trumnę i wyniesiecie ciało do publicznego kultu, ja was uratuję przed najeźdźcami. Ojciec Godebski polecił odszukać trumnę. Przez dwa dni bezskutecznie poszukiwano jej w wilgotnych podziemiach. W drugim dniu Andrzej Bobola objawił się kościelnemu Prokopowi Łukaszewiczowi dokładnie określając miejsce swego pochówku. Trzeciego dnia odnaleziono trumnę, która cała się rozsypała, była bowiem zakopana w ziemi, a oczom ukazało się ciało jakby wczoraj umęczone. Rektor rozpoznał w zmarłym osobę, która nawiedziła go nocą. Mimo tylu lat krew na ciele męczennika była nadal czerwona. Uznano to za cud - szczególnie dla prawosławnych był to wystarczający dowód na świętość. Kult Andrzeja Boboli rozszerzał się błyskawicznie. Kolegium zostało nietknięte przez nadciągające wojska, a podczas szalejącej w okolicach Pińska dżumy nikt w Pińsku nie zachorował. Kolejne objawienie związane z rozwojem kultu Andrzeja Boboli miało miejsce w Wilnie w 1819 roku dominikaninowi O. Alojzemu Korzeniewskiemu, który nie mógł pogodzić się z utratą niepodległości przez Rzeczpospolitą, w nocy objawił się zakonnik. Przywoływałeś mnie w swych modlitwach, więc jestem - rzekł do niego Andrzej Bobola. Po czym polecił mu otworzyć okno. Ojciec Korzeniewski zobaczył rozległą równinę, która była pokryta walczącymi wojskami wielu narodów. Wówczas przekazał mu trzy proroctwa dotyczące Polski: Powiedz Polakom, że gdy skończy się ta wielka wojna, znowu będą na mapach świata, a ja zostanę Głównym Patronem Polski. Gdy będę jej Głównym Patronem, Polska będzie w pełnym rozkwicie.

    Trzecie objawienie miało miejsce dwa tygodnie po Jego kanonizacji w Rzymie, mistyczce Fulli Horak.

    Czwarte i jak dotychczas ostatnie objawienie św. Andrzeja Boboli, który osobiście domagał się kultu, miało miejsce 16 maja 1987 roku w Strachocinie, w 330. rocznicę męczeństwa, ks. Józefowi Niźnikowi. Dowodem na to, że ks. Józef nie mógł wymyślić sobie tego, jest encyklika papieża Piusa XII Invicti Athleta Christi - Niezwyciężony Mocarz Chrystusa, w której pisze, że św. Andrzej Bobola urodził się w ziemi sandomierskiej. Po trzydziestu trzech latach od tego zjawienia ks. Józef Niżnik uważa, że diabeł robi wszystko, żeby Polacy nie rozeznali do końca, kim jest św. Andrzej Bobola: Trudno zrozumieć, dlaczego jest tak pomijany, niedoceniony, mimo, że o Jego obecność w katalogu świętych zadbał sam Pan Bóg, bo gdyby nie objawił się po śmierci, to nigdy by go nie doceniono. Trzeba go mierzyć inną miarą niż innych świętych, dlatego, że innych świętych to ludzie tworzą. Kościół tworzy - w tym znaczeniu, że ludzie dostrzegają w nich jakieś walory świętości i chcą to upamiętnić. Jest „Głównym Patronem Ojczyzny”. Tą godnością obdarzył go sam Bóg i zlecił opiekę nad polskim narodem. Kiedy to mi przekazał, dostarczono mi książkę z objawieniami Fulli Horak, mistyczki z XX wieku. I tam natrafiłem na opis jej spotkania ze św. Andrzejem 3 maja 1938 roku. Ten opis zaparł mi dech - na pytanie: „czy będziesz Patronem Polski?”, On jej odpowiada: Już nim jestem. W tym czasie nie było żadnych nominacji papieskich o Jego patronowaniu, a On jej mówi: Już nim jestem! Bobola został nam dany, żeby ocalić tę resztę, która jest wierząca. Ma nas przeprowadzić przez trudne ,,dziś”. Jeśli będziemy umieli choć trochę naśladować Andrzeja Bobolę, to nie musimy się martwić o przyszłość Polski. Warto powrócić do tego przedziwnego dialogu św. Andrzeja Boboli z mistyczką Fullą Horak. Święty Andrzej Bobola mówi do Niej dalej: nadchodzą znowu czasy ciężkie i trudne. Będę wam pomagał. Gdy Polska będzie w niebezpieczeństwie, ukażę się ogromnym tłumom ludzi. (Nie jest wiadomym, aby św. Andrzej Bobola wtedy ukazywał się tłumom - może dotyczy to obecnych czasów?). Grozi jej obecnie dwóch wrogów. Na pytanie: których? Rzekł: nie wolno mi tego powiedzieć. (Czy wtedy dotyczyło to Niemiec i Rosji, czy chodzi o czasy obecne? Zastanawiające jest stwierdzenie Jerzego Langmana, wieloletniego więźnia Buchenwaldu, po wojnie kapłana, który stwierdził: Największą troską Rosji i Niemiec będzie zapobieżenie, by Polska kiedykolwiek była wielka i nawet politycznie niezależna). Ludzie nie dość gorąco i nie tak jak trzeba zwracają się do mnie. Mogę być bardzo pomocny w zażegnywaniu wielkich katastrof. Mogę nieść ulgę w cierpieniu.

     Czy męczeństwo bolało? Tak, w pierwszych chwilach. Cierpienie to nie mogło być odjęte, gdyż było dobrowolne. Po pewnym czasie ból znieczuliło wewnętrzne widzenie przyszłego życia, które Bóg okupił cierpieniem, przewyższającym wszystkie męczeństwa świata. Miłość Boga i Jego łaska daje wielką moc. Przygotuj cie się, bo idą bardzo ciężkie czasy. Będzie to walka dobra ze złem, jasnych z ciemnymi. Powiedz ludziom, że grożą im straszne rzeczy za to, że zaniedbują sprawy wewnętrznego życia. Możesz mnie zawsze prosić, a wysłucham cię. Błogosławię cię od Boga.

więcej

Caritas Polska Rodzina Rodzinie


Rodzina Rodzinie - Akcja Caritas Polska

 

RODZINA RODZINIE – Serwis spersonalizowanej pomocy dla ofiar konfliktu syryjskiego www.rodzinarodzinie.caritas.pl

Od 2016 roku nasza parafia wspiera syryjskie rodziny poprzez stałe, comiesięczne wpłaty pienieżne. Odpowiadając na apel Caritas Polska postanowiliśmy kontynuować naszą pomoc przez najbliższy rok – od lipca 2022 - czerwca 2023. Wszystkich, którzy pragną włączyć się do tego dzieła miłosierdzia prosimy o zgłaszanie się do zakrystii. Szczegółowe informacje o akcji Rodzina Rodzinie znajdują się na stronie: www.rodzinarodzinie.caritas.pl

 

 

RODZINA RODZINIE!

Największy program pomocy humanitarnej w historii Polski

 

Rodzinie to unikalny na skalę światową program wsparcia rodzin poszkodowanych w wyniku konfliktów zbrojnych i kryzysów humanitarnych na Bliskim Wschodzie realizowany przez Caritas Polska dzięki finansowej pomocy darczyńców.

Od początku uruchomienia programu w 2016 roku objęliśmy pomocą ponad 10 tysięcy rodzin z Syrii, Strefy Gazy, Iraku oraz Libanu. Rodzina Rodzinie stała się dla wielu rodzin jedyną iskierką nadziei na lepsze jutro.

  • Październik 2016 r. - start programu w Syrii
  • 2020 r. - do programu dołącza Strefa Gazy
  • Marzec 2021 r. - do programu dołącza Liban oraz Irak

 

Sytuacja humanitarna w Syrii

  • 80% Syryjczyków żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 8 zł dziennie
  • 70 % populacji ma problemy z dostępem do wody
  • 12,4 mln ludzi grozi głód

Sytuacja humanitarna w Syrii nie była tak zła w najbardziej dramatycznych okresach wojny. Walki nie są już tak intensywne, jednak Syryjczykom w zniszczonym przez wojnę kraju żyje się wciąż trudno. Tlący się konflikt sprawia, że bez pomocy z zewnątrz Syryjczycy są skazani na głód, nędzę i cierpienie.

 

Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy

  • 80% mieszkańców Strefy Gazy żyje poniżej poziomu biedy
  • 97% zasobów wodnych kraju stanowi woda niezdatna do picia
  • 1,5 mln dzieci doświadczyło przemocy związanej z konfliktem

Sytuacja w Strefie Gazy pozostaje od wielu lat niestabilna. Skutki wieloletniego konfliktu militarnego z Izraelem wpływają znacząco na poziom życia milionów Palestyńczyków. Nieustające naloty i bombardowania niszczą doszczętnie domy. Każdego dnia widać ogrom ludzkich dramatów. Wśród ofiar często są kobiety i dzieci. Dodatkową trudnością dla mieszkańców jest nałożona w 2007 roku blokada przejść granicznych oraz importu dóbr. Gospodarka tego kraju jest na skraju upadku.

 

Sytuacja humanitarna w Libanie

  • 55% mieszkańców Libanu doświadcza ubóstwa, w tym 23 % żyje w skrajnej biedzie
  • 75% gospodarstw domowych jest zagrożonych utratą dostępu do wody
  • 54% gospodarstw domowych prowadzą samotne matki, nie ma w rodzinie ani jednej pracującej osoby

Liban znajduje się na rozdrożu. Kraj nieustannie doświadcza wewnętrznych konfliktów i niestabilności politycznej. Pogłębiający się kryzys gospodarczo-finansowy zmienia codzienne życie mieszkańców w walkę o przetrwanie. Coraz więcej ludzi traci pracę, jednocześnie znacząco spada wartość nabywcza wynagrodzeń. Połowa mieszkańców Libanu żyje poniżej progu ubóstwa, ok. 3 mln mieszkańców potrzebuje pomocy humanitarnej.

 

Sytuacja humanitarna w Iraku

  • 4,1 mln irakijczyków potrzebuje pomocy humanitarnej
  • 1,5 miliona osób pozostaje nadal wewnętrznie przesiedlonych
  • 2,6 mln dzieci żyje poniżej progu ubóstwa

Sytuacja w Iraku pozostaje wciąż niestabilna. Skutki konfliktu militarnego nadal wpływają na poziom życia milionów Irakijczyków. Nieprzerwanie trwają konflikty polityczne, bezpieczeństwo jest zakłócane przez działalność lokalnych grup zbrojnych, nadal istnieją silne podziały społeczne, szczególnie widoczna jest dyskryminacja mniejszości chrześcijańskiej.

 

"Każdego dnia modlę się za darczyńców"

- Georgette z Aleppo -

 

więcej

Kacelaria Parafialna

Do kancelarii wchodzimy w maseczkach i przed wejściem dezynfekujemy ręce płynem, znajdującym się na stoliku.

Kancelaria parafialna czynna: 

  • Czynna w poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek od godzi. 18.30 - 19.00
  • W środę kancelaria jest nieczynna!
  • W sobotę od 8.30 do 9.00.
  • W sprawach pilnych poza w/w godzinami.

Kancelaria nieczynna jest: w środę, niedzielę, rekolekcje, uroczystości i święta nakazane oraz w dniu odpustu parfialnego

 

 

więcej