Zwiastowanie 2020

Kochani Parafianie.

Nie możemy się spotkać na liturgii Mszy Świętej w dniu tak pięknej uroczystości Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Pozwólcie zatem, że skieruję do was słowa pociechy w tym bardzo trudnym czasie.

Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny jest uroczystością pełną nadziei dla świata. Nawiązuje ona do obietnicy, którą Pan Bóg dał Adamowi i Ewie zaraz po grzechu pierworodnym.

Grzech pierworodny zmienił świat – do dzisiaj cierpimy tego konsekwencje. Naruszył Boży porządek i ład w całym stworzeniu i we wszystkich jego wymiarach do tego stopnia, że całe stworzenie cierpi – nie tylko człowiek – cierpi cały stworzony świat. Św. Paweł w liście do Rzymian napisał: Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia (Rz 8,20n).

Żyjemy w świecie po grzechu pierworodnym.

Największym a zarazem najgorszym skutkiem grzechu pierworodnego jest śmierć, która najpierw objawia się w dotykającym nas cierpieniu – cierpieniu, które w miarę przybywania nam lat objawia coraz to nowe oblicze i dotyka wszystkich wymiarów naszego człowieczeństwa: cielesnego i duchowego. Ponieważ każdego dnia zmagamy się z cierpieniem – choć nie zawsze od razu potrafimy je nazwać - niektóre jego rodzaje tak bardzo weszły w naszą codzienność, że po pro prostu przyzwyczailiśmy się do nich. Niemniej jednak jest ono naszym nieodłącznym towarzyszem każdego dnia. Największym jednak cierpieniem jest poczucie zagrożenia naszego życia. Życie jest naszym najcenniejszym skarbem - bo życie oznacza nas samych. Wiele działań jakie podejmujemy – jeśli nie wszystkie - ma na celu ochronę naszego życia, zapewnienie mu bezpieczeństwa i przeżywania go we względnym pokoju. Jest zatem ciągłą walką z tym, co nam zagraża i to w istotny sensie tego słowa.

Księga Rodzaju, w której znajdziemy opis stworzenia świata, a w nim stworzenia człowieka, bardzo wyraźnie mówi, że wszystko, co Bóg stworzył było dobre. Na początku stworzenia nie ma więc cierpienia i jego najgorszej konsekwencji – śmierci – nie ma więc poczucia zagrożenia życia. Nie ma ich ponieważ nie ma grzechu. Człowiek nie wie co to jest cierpienie, co to jest śmierć ponieważ tego nie ma. W świecie panuje pełna harmonia, jedność i afirmacja życia – świat żyje całą pełnią - co w drugim rozdziale tejże Księgi wyrażone jest terminem: pierwotny stan szczęścia.

Niestety trzeci rozdział Księgi Rodzaju kończy ten pierwotny stan szczęścia. Bóg odkrywa przed nami tajemnicę wtargnięcia na świat zła i szatana; ujawnia pokusę, której uległ Adam i Ewa, popełniając grzech, nazwany później grzechem pierworodnym. Grzech ten pociągnął za sobą nieodwracalne skutki w całym stworzeniu, z największym skutkiem  włącznie - ze śmiercią wieczną.

Co dzieje się po grzechu pierworodnym?

Człowiek stracił dar nieśmiertelności – odtąd musi umierać - co pociąga za sobą wszystkie inne cierpienia.

Nie stracił jednak miłości Boga. Bóg od razu zapowiada naprawienie tego, co człowiek za podszeptem szatana zniszczył. Zapowiada Niewiastę, która zdepce głowę węża: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę,
pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę»
. Jest to tak zwana Protoewangelia – czyli pierwsza dobra nowina, że Bóg nie zostawi człowieka w tym nieszczęściu, ale go zbawi.

Przez wieki Bóg przygotowywał ludzi na przyjście zapowiadanej Niewiasty a razem z Nią Potomstwa, które zetrze głowę węża. Bardzo mocną powtórną zapowiedzią była ta, którą otrzymał król Achaz, za pośrednictwem proroka Izajasza: Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel, albowiem Bóg z nami (Iz 7, 10-14)

Zapowiedź ta zrealizowała się w osobie Najświętszej Maryi Panny, która wydała na świat Syna Bożego Jezusa Chrystusa.

Czytamy o tym dzisiaj w Ewangelii Św. Łukasza: Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”Anioł jej odpowiedział: „Duch święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna, i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Na to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.

Maryja jest Tą, której Potomstwo depce głowę węża. Jej Potomstwo to Jej i zarazem Boży Syn Jezus Chrystus - który zdeptał głowę starodawnego węża na drzewie krzyża. Od  drzewa rajskiego rozpoczyna się upadek człowieka ale na Drzewie Krzyża dokonuje się odkupienie świata: „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata” (Ecce lignum Crucis, in que salus mundi pependit) – tak śpiewamy na rozpoczęcie Adoracji Krzyża w Wielki Piątek. Ale nie wolno nam zapomnieć o prawdzie, że tym potomstwem Maryi jest także Kościół – Ciało Mistyczne Pana Jezusa – który mocą swego Założyciela i nosząc w sobie Jego Życie Zmartwychwstałe, otrzymawszy wszystkie dary odkupienia – co w sposób szczególny uwidacznia się w Sakramentach i Słowie - nieustannie zwycięża szatana: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. (Mt 16,18).

Na mocy daru Życia Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego – które to Życie otrzymaliśmy na Chrzcie Świętym – jesteśmy Potomstwem Maryi, Dziećmi Bożymi, Siostrami i Braćmi Jezusa Chrystusa, Członkami Jego Mistycznego Ciała – Jego Wspólnotą, Jego Kościołem, Świętym Zwołaniem – Ecclesią.  Jesteśmy zatem Potomstwem zwycięskim. Jakaż zatem waga i ranga daru Życia, jaki otrzymaliśmy na Chrzcie. A to wszystko dokonuje się poprzez Tajemnicę Wcielenia Syna Bożego – czyli zaczyna się w momencie Zwiastowania, kiedy Maryja mówi Bogu: FIATniech Mi się stanie według słowa Twego. W tym momencie ludzkiej historii Syn Boży przyjmuje nasze ludzkie ciało i staje się tak jak my - Człowiekiem. Staje się Człowiekiem ponieważ musi wyrwać nasze człowieczeństwo ze śmierci wiecznej. Tylko Człowiek, który zarazem jest Bogiem może to uczynić. Jezus musiał stać się Człowiekiem, aby przyjąć na siebie śmiercionośnego wirusa wiecznej śmierci - aby go w sobie zwycieżyć i stać się dla nas lekarstwem, uzdrowieniem, wyjściem ze śmierci do Życia. Syn Boży stając się Człowiekiem uczynił coś nieprawdopodobnego - w jednej Osobie Jezusa Chrystusa z Nazaretu połączył ze sobą dwie natury: Boską i ludzką. W tym zjednoczneiu natur zawarta jest tajemnica naszego odkupienia i zbawienia. Ludzką naturę przyjmuje z Maryi Panny - dokonuje się to własnie w chwili Zwiastowania. 

 

Trzeba zatem w obecnym czasie – kiedy tak mocno czujemy zagrożenie naszego życia doczesnego - jeszcze mocniej przylgnąć do Maryi, a przez Nią do Pana Jezusa, do Boga w Trójcy Jedynego. Nie zapominać, że nosimy w sobie Życie Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego, które nie podlega śmierci. Choć ciało, wcześniej, czy później musi umrzeć – jako konsekwencja grzechu pierworodnego – to jednak Dar Życia wiecznego jest prawdziwy i nasza dusza należy do Chrystusa, a i ciało w swoim czasie, zgodnie z obietnicą wskrzesi na nowo do życia. Dlatego Pan Jezus mówi: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. ( Mt 10, 28).  

 

Pamiętam jak podczas pielgrzymki na Litwę, w Wilnie, cytując mickiewiczowskie słowa: „Ty co Jasnej bronisz Góry i w Ostrej świecisz Bramie…” Jan Paweł II powiedział: „Te słowa są prorocze. Ja już Ją poznałem na różne sposoby: od Kalwarii Zebrzydowskiej, poprzez Jasną Górę, Fatimę i Ostrą Bramę, i wiem, że Ona zwycięża każde zło, nawet to największe, największe, to ostateczne: depce głowę węża”.

 

W sposób szczególny te słowa odnoszą się do życia, bo ten któremu Maryja depce głowę został nazwany przez samego Pana Jezusa zabójcą od początku. Zabójca od początku – ten który zamiast światła niesie ciemność, a zamiast życia śmierć. Maryja właśnie jemu depce głowę, a wiec zwycięża śmierć. 

 

Ja już na różne sposoby Ją poznałem …. i wiem, ze Ona zwycięża każde zło, nawet to ostateczne: depce głowę węża”. To jest wskazówka na nasze czasy.

 

Znamienne jest to, że ostatni nasi wielcy święci, polscy pasterze: Prymas August Hlond, Prymas Tysiąclecia, Jan Paweł II – wskazywali kościołowi, aby nie bał się mocno przylgnąć do Maryi.

 

To ich świadectwo jest dzisiaj naszym dziedzictwem – a to dziedzictwo jest wolą Bożą. Trzeba nim żyć, pielęgnować i przekazać następnym pokoleniom. Jeżeli mamy ocalić dusze nasze to tylko z Tą, która zwycięża każde zło…. również to ostateczne, depce głowę węża. Amen.

 

 

Czytania

 

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 7,10-14)
Panna pocznie i porodzi Syna

Czytanie z Księgi proroka Izajasza.

Pan przemówił do Achaza tymi słowami: „Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Otchłani, czy to wysoko w górze”.
Lecz Achaz odpowiedział: „Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę”.
Wtedy rzekł Izajasz: „Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam naprzykrzać się ludziom, iż naprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel, albowiem Bóg z nami”.


Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 40,7-8a.8b-10.11)

Refren: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę.

Nie chciałeś ofiary krwawej ani płodów ziemi, *
lecz otwarłeś mi uszy:
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy. *
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane: +
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, *
a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu *
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie.

Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca, *
głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twojej łaski ani Twej wierności *
przed wielkim zgromadzeniem.


DRUGIE CZYTANIE (Hbr 10,4-10)
Chrystus przychodzi pełnić wolę Ojca

Czytanie z Listu do Hebrajczyków.

Bracia:
Niemożliwe jest to, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto Chrystus przychodząc na świat, mówi: „Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: «Oto idę, w zwoju księgi napisano o Mnie, abym spełniał wolę Twoją, Boże»”.
Wyżej powiedział: „Ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzechy nie chciałeś, i nie podobały się Tobie”, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją”. Usuwa jedną ofiarę, aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.


Oto słowo Boże.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 1,14ab)

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami,
i widzieliśmy Jego chwałę.

Aklamacja:Chwała Tobie, Królu wieków.


EWANGELIA (Łk 1,26-38)
Maryja pocznie i porodzi Syna

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”.
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”
Anioł jej odpowiedział: „Duch święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna, i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.

Oto słowo Pańskie.